Kathy Rain (Apple iOS) - recenzja

 

Kathy Rain recenzja Apple iOS

 
Zbuntowana i wyszczekana dwudziestolatka, niestroniąca od imprez i używek. Podróżuje zawsze na swoim dwukołowym przyjacielu, nazywając go żartobliwie Katmobilem. Kathy Rain jako protagonistka zaintrygowała mnie od pierwszych chwil - gdy poznałem ją bliżej, to doceniłem, ile serca twórcy włożyli w jej kreację.
 

Koszmar z lat dziewięćdziesiątych

 

Kathy Rain recenzja Apple iOS

Początek lat dziewięćdziesiątych był niewątpliwie złotym okresem dla przygodówek point'n'click. W tym okresie powstały takie kultowe produkcje jak Gabriel Knight: Sins of the Fathers, The Secret of Monkey Island, Beneath a Steel Sky i wiele innych, niezapomnianych tytułów. Obecnie ten niegdyś kwitnący gatunek gier został trochę zaniedbany, ale od czasu do czasu można natknąć się na prawdziwą perełkę, czego przykładem jest recenzowany tytuł. Za produkcję Kathy Rain odpowiada niewielkie szwedzkie studio Clifftop Games, którego motorem napędowym jest Joel Staaf Hästö - założyciel, programista i scenarzysta w jednej osobie. Zrealizowana w konwencji piksel artu gra przygodowa przenosi gracza w lata dziewięćdziesiąte, do małego, na pozór spokojnego miasteczka Conwell Springs. Kathy, dowiedziawszy się o śmierci swojego dziadka, powraca w rodzinne strony. Składając wizytę babci, dowiaduje się o mrocznej i tragicznej przeszłości dziadka. Tajemniczy wypadek w lesie na zawsze odmienił jego życie, sprawiając, że staruszek zamknął się w sobie i resztę życia spędził na wózku inwalidzkim. Na początku miałem wrażenie, że będzie to klasyczna, detektywistyczna opowieść z upartą studentką dziennikarstwa w roli głównej. Jak się potem okazało, twórcy "zaszaleli" i poszli jeszcze dalej, zmieniając klimat niemalże o sto osiemdziesiąt stopni. Atmosfera się zagęszcza, jest dziwnie, mrocznie i przede wszystkim surrealistycznie. Skojarzenia z Twin Peaks są jak najbardziej trafne. W pewnym momencie gracz nie wie, co jest prawdą, a co jest fikcją, dziejącą się w głowie protagonistki – świetny zabieg, zgrabnie łączący dwa równoległe światy. Nie zawodzą postacie drugoplanowe i widać, że twórcy poświęcili sporo uwagi, starając się uniknąć zaszufladkowania ich w wyświechtanych archetypach. W prywatnym śledztwie wspiera Kaśkę jej współlokatorka z akademika Eileen. Pomimo odmiennych poglądów na życie, dziewczyny świetnie się dogadują i pomagają sobie w kryzysowych sytuacjach. Interesująca jest również postać Sue – samotnej matki, która straciła córkę i wychowuje niepełnosprawnego umysłowo syna. Jest ona na początku wrogo nastawiona do Kathy, ale w końcu obojgu udaje się znaleźć wspólny język.
 

Conwell Springs niczym miasteczko Twin Peaks

 
 
 
Kathy Rain recenzja Apple iOS
Sposób, w jaki prowadzona jest historia, pozwala przypuszczać, że twórcy mocno inspirowali się inną znaną grą przygodową z lat dziewięćdziesiątych. Jeśli graliście w Gabriela Knighta, natychmiast wychwycicie w produkcji od Clifftop Games sporo podobieństw – tak jak w przygodach pisarza-podrywacza, historia dzieje się na przestrzeni kilku dni, są też obecne wątki okultyzmu i mrocznych sekretów rodzinnych, nawet protagoniści poruszają się pomiędzy poszczególnymi lokacjami motorem. Skoro jesteśmy już przy lokacjach - miejscówek w Kathy Rain nie ma dużo, ale nadrabiają klimatem i dbałością o detale. Cmentarz w towarzystwie złowieszczych, ciemnych chmur, samotna chata nad jeziorem, okoliczny las czy baza wypadowa gangu motocyklowego, dodają głębi i niezwykłej aury Conwell Springs. O muzyce w grze można tyle napisać, że jest i spełnia swoje zadanie. Niestety, ale żaden z utworów nie utkwił mi na długo w pamięci. Dużo dobrego można natomiast napisać o głosach użyczanych przez aktorów. Kathy Rain ma pełny voice acting. Głosy zostały trafnie dobrane do  każdej postaci i aktorzy wymawiają poszczególne kwestie bardzo przekonująco - w tym aspekcie duży plus. 
 

Pomysłowa Pani detektyw



Kathy Rain recenzja Apple iOS
Jak na rasową przygodówkę point'n'click przystało, nie mogło zabraknąć główkowania i wymyślnych zagadek do rozwiązania - te mogą pozornie okazać się na początku trudne. Generalnie wszystkie łamigłówki są dobrze wyważone i co najważniejsze -  logiczne – no może z wyjątkiem jednej, w której trzeba było otworzyć sejf – niejasne, wieloznaczne wskazówki sprawiły, że "zaciąłem" się na dłuższą chwilę. Niektóre z zagadek okazały się bardzo pomysłowe. Podobały mi się patenty z fabrykowaniem taśmy magnetofonowej i hakowaniem komputera. Swoją drogą klimat lat dziewięćdziesiątych został bardzo dobrze oddany w tej produkcji. W tamtym okresie, kiedy to o smartfonach można było pomarzyć, do zdobywania i zbierania informacji, głównej bohaterce musiał wystarczyć notatnik i dyktafon. Wyszukiwanie nazwisk z książki telefonicznej i wykonywanie połączeń z telefonu stacjonarnego to stara szkoła pełną gębą. Staroszkolne jest także podejście twórców w kwestii naprowadzania gracza na właściwy trop. Nie znajdziecie tutaj systemu podpowiedzi i prowadzenia za rączkę. Ograniczona liczba lokacji i posiadanych przedmiotów sprawia jednak, że raczej nie ma tutaj mowy o zablokowaniu się. Przedmioty, z którymi można coś zrobić, są dobrze wyróżnione i nie doświadczymy tutaj efektu „szukania pikseli”. Jeśli chcemy szybko zobaczyć jakie interakcje oferuje dana lokacja, wystarczy dłużej przytrzymać palec na ekranie w dowolnym miejscu i następnie przy poszczególnych obiektach wyświetli się opis. W praktyce takie rozwiązanie okazuje się bardzo pomocne i sprawia, że nie umknie nam żaden szczegół. 
 

Niezapomniane doświadczenie na dwa deszczowe wieczory

 
 

Kathy Rain recenzja Apple iOS
Zagadki to jednak przystawka do dania głównego, jakim jest bardzo dobrze napisany scenariusz. Wiem, że pisanie o fabule to jak stąpanie po cienkim lodzie - łatwo można otrzeć się o spoilery. Kathy Rain to jedna z tych gier, po której ukończeniu, chcemy wymienić doświadczenia z innymi graczami na temat interpretacji całej historii. Pochwalić należy Clifftop Games za to, że pokusili się o przemycenie do scenariusza trudnych i aktualnych tematów - rzadko pojawiających się w grach wideo. Zmierzenie się z koszmarami z przeszłości, ukazanie cierpienia spowodowanego trudnymi decyzjami sprzed lat i sposób pokonania przeciwności przedstawiony pośrednio poprzez alegorie, sprawiają, że nie tylko postać protagonistki zyskuje dużo głębi - sama rozgrywka staje się doświadczeniem zmuszającym do głębszej refleksji, pozostającym na długo w pamięci. Poznanie przygód Kaśki nie zajmie Wam dużo czasu. Dwa deszczowe wieczory w zupełności wystarczą, aby zobaczyć napisy końcowe. Niektórzy mogą poczuć niedosyt, ale warto zaznaczyć, że dzięki takiemu skondensowaniu fabuły, praktycznie nie uświadczymy niepotrzebnych dłużyzn. Jedyne, do czego mogę się przyczepić w kwestii czasu gry, to ostatni rozdział – twórcy mogli poświęcić więcej uwagi tej części scenariusza. Wciąż wiele wątków pozostaje niewyjaśnionych i pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi. Pośpiech? Brak pomysłów? Celowe pozostawienie gracza w niepewności i zagubieniu, aby dać mu pole  do własnej interpretacji? Te pytania pozostaną bez odpowiedzi, co nie zmienia faktu, że nie żałuję ani jednej minuty spędzonej z Kathy Rain. Dzieło Clifftop Games to niebanalna produkcja z dojrzałym scenariuszem, poruszająca trudne tematy. Potrafi wzruszyć, zaskoczyć, grać na naszych emocjach. Zrealizowana w staroszkolnym stylu, dorównuje najlepszym produkcjom z lat dziewięćdziesiątych. 
 
Ocena: 8.5
Plusy
  • Niebanalna historia, poruszająca trudne tematy, skłaniająca do refleksji
  • Kreacja głównej bohaterki
  • Klimat Conwell Springs
  • Lokacje narysowane są z dbałością o detale
  • Bardzo dobrze oddany klimat lat dziewięćdziesiatych    
  • Pomysłowe zagadki
  • Voice Acting
  • Stara szkoła w dobrym stylu  
Minusy
  • Ścieżka dźwiękowa nie zapada w pamięci
  • Mała liczba lokacji
  • Końcówka gry została niepotrzebnie pospieszona, wiele wątków pozostało nie do końca wyjaśnionych

0 Komentarze

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz (0)

Nowsza Starsza