Udało Wam się zaliczyć już jakieś gry w tym roku? Ja mogę odhaczyć sobie dwa tytuły. Po ukończeniu surrealistycznego Samorost 3 nie mogłem odmówić pomocy atrakcyjnym kelnerkom przy prowadzeniu tawerny w przyjemnej wizualnej noweli Fantasy Tavern Sextet -Vol.1 New World Days-. Poza tym zafundowałem sobie wycieczkę do moich konsolowych początków, gdzie wówczas jako młoda żaba ogrywałem największe hity na konsoli Mega Drive II. Wśród tych cudownych produkcji był oczywiście Sonic The Hedgehog. Druga część jest moją ulubioną odsłoną przygód niebieskiego jeża. Tak samo (jak nie lepiej) bawię się teraz przy Sonic Mania, a gdy mam już dosyć biegania z zawrotną prędkością, próbuję pomóc takiej jednej wiedźmie zdobyć świat (Witch Spring 4).
❱❱ Sonic Mania ❱❱ Nintendo Switch
Zanim swój urok rzuciło na mnie Nintendo, to najpierw była SEGA i szesnastobitowa konsola Mega Drive II. Ograłem na niej większość tytułów z niebieskim jeżem w roli głównej, jakie wtedy się ukazały. Sonic Mania posiada wszystko, co było najlepsze w tych grach i daje kilka nowych pomysłów od siebie.
Nostalgia dała znać o sobie już na początku, gdy zobaczyłem znajomy obszar Green Hill Zone. Obecnie dobiegłem do trzeciego poziomu (Studiopolis) i bardzo ciekawi mnie czym ta produkcja jeszcze zaskoczy. Na pewno jej dużym plusem są projekty poziomów, motywujące do przejścia ich kilkukrotnie poprzez obranie zupełnie innej drogi czy też odkrywanie sekretnych przejść, mini gier. Rozgrywkę uprzyjemnia genialny soundtrack. Szesnastobitowe brzmienia w nowoczesnej oprawie to wręcz ekstaza dla moich uszu! Zakładajcie słuchawki na uszy, czerwone trampki na nogi i poznajcie to wspaniałe uczucie przemierzania kolejnych poziomów w zawrotnym tempie!
Prawda, że są apetyczne? Fantasy Tavern Sextet to relaksująca wizualna nowela, w której główny bohater niespodziewanie przenosi się do świata fantasy. Zagubiony i niewiedzący co począć dalej, poznaje atrakcyjną Lupin, właścicielkę cienko przędącej tawerny. W zamian za dach nad głową protagonista pomaga rozkręcić podupadły interes. Poza wybawicielką Lupin w grze pojawiają się inne, interesujące postacie żeńskie jak np. czarodziejka-alkoholiczka i robi się coraz ciekawiej. Fani neko będą wniebowzięci. Gra utrzymana jest w lekkim, komediowym klimacie. Jak widzicie po tytule, czytanka wydawana jest w epizodach. Kolejny, drugi pojawi się już 14 stycznia.
❱❱ Witch Spring 4 ❱❱ Apple iOS
Seria Witch Spring obejmuje jak na razie cztery gry z gatunku RPG, wyprodukowane przez koreańskie studio Kiwi Walks. W czwartej części wcielamy się w królową Moccamori, która postawiła sobie za cel podporządkowanie wszystkich kontynentów. Bardzo ważnym aspektem w tej produkcji jest rozwijanie swojej postaci poprzez systematyczny trening i pozyskiwanie surowców, dzięki którym będzie można stworzyć potężne, magiczne zaklęcia. Podczas walk możemy skorzystać z pomocy, przywołując swoich oddanych i niezawodnych towarzyszy.
Pierwsze moje wrażenia z rozgrywki są jak najbardziej pozytywne. Interesująco rozwijająca się historia, ciekawy system walki i przyjemna dla oka grafika. W zabawny sposób przedstawiono tutaj trenowanie naszej protagonistki, widać, że w tej kwestii nie zabrakło twórcom poczucia humoru. Jak na razie stoczyłem zaledwie kilka walk i zwiedziłem jedynie mały skrawek świata gry. Spoglądając na mapę i nieodkryte lokacje, jestem pewien, że jeszcze wiele długich godzin zabawy przede mną.
Prześlij komentarz