Każdy kolejny epizod o przygodach nieustraszonych dziewcząt z Akademii Mihama zwykle dedykowany jest jednej z bohaterek i skupia się wokół jej historii. Dzięki takiemu zabiegowi lepiej poznajemy daną postać. Nie inaczej jest w czwartym odcinku serii Phantom Trigger. Christina, która wydaje się być najbardziej zrównoważoną i opanowaną osobą z całej ekipy odsłania swoją mroczną przeszłość.
Specjalistka od materiałów wybuchowych i spec od komputerów. Świetnie radzi sobie w zbieraniu informacji, dlatego rzadko mieliśmy okazje zobaczyć ją w bezpośrednich starciach – być może dlatego, że nie przepada za bronią palną. W Akademii Mihama udziela się we wszystkich typowych pracach domowych. Przygotowuje posiłki dla dziewczyn z oddziału i generalnie jest bardzo towarzyska i opiekuńcza. Ma bardzo dobry kontakt z najmłodszymi uczniami szkoły, o czym możemy przekonać się w jednej ze scenek przedstawionych w grze. Chociaż Chris jest gwiazdą tego epizodu, to poznamy inne interesujące, kluczowe dla fabuły osobistości. Twórcy kontynuują wprowadzanie nowych postaci do serii. Tym razem jest to młodziutka i niezwykle ambitna Taiga Sengoku, która nieźle namiesza w tym odcinku.
Konstrukcja fabuły jest podobna do tego co widzieliśmy już wcześniej. Jeśli spodziewacie się natychmiast wartkiej akcji, to musicie uzbroić się w cierpliwość i przebrnąć przez segmenty slice of life. Obserwowanie rutynowych, codziennych zajęć dziewczyn, które szkolą młodych adeptów, posiada nawet walory edukacyjne. Dzięki kursowi origami prowadzonemu przez Murasaki możemy nauczyć się jak złożyć z papieru profesjonalną gwiazdę ninja! Haruto na przykładzie zarozumiałej i mającej zły dzień Maki podpowie nam co zrobić, aby uniknąć wyprowadzenia z równowagi kobiety – szczególnie o tak wybuchowym charakterze jak ta biuściasta brunetka. Poza tym nie zabraknie scenek wypełnionych humorem, które jak zawsze sprawdzają się jako odskocznia od tych poważniejszych fragmentów gry.
W odróżnieniu od swoich koleżanek, które wymachują bronią i faszerują terrorystów ołowiem, Chris skupia się bardziej na analizie i przygotowaniu do ataku. Twórcy postanowili uwypuklić bardziej sceny z planowania akcji na zasadzie co by było gdyby... niż ukazaniu bohaterki w samych scenach akcji. Podobało mi się, że w nawiązaniu do retrospekcji, która została przedstawiona na początku gry, zobaczyłem, na co naprawdę stać tę nieśmiałą i łagodną osobę, przez co jeszcze bardziej zostały podkreślone jej cechy charakteru. Pod koniec gry, gdzie dominuje wartka i dynamiczna akcja, swoje pięć minut mają również pozostałe uczennice z klasy A. Tohka i Megumi zabłysną swoimi umiejętnościami snajperskimi i nawet sam Haruto niczym nieustraszony samuraj udowodni, że jego regularne treningi na coś się przydały.
Po ukończeniu czwartego epizodu czuje się w pełni usatysfakcjonowany pomimo tego, że ta czytanka do długich nie należy. Ponownie dostaliśmy ciekawą, trzymającą w napięciu opowieść przeplataną humorem i scenkami, w których bliżej poznajemy zwariowaną ekipę z klasy A. Bolesna przeszłość Chris po części wyjaśnia jej postępowanie, dzięki czemu poznajemy tę bohaterkę od środka, w nietypowej sytuacji i motywy, jakimi się kieruje.
Grisaia: Phantom Trigger Vol. 4 to solidna kontynuacja serii. Jeśli ograliście już poprzednie epizody, to dokładnie wiecie czego się spodziewać i nic Was raczej nie zaskoczy. Produkcja od ekipy Frontwing trzyma wysoki poziom zarówno w kwestii fabuły, dialogów jak i oprawy audio wizualnej. Jest jak dobry serial, w który jak się wciągniecie, to będziecie wypatrywać z niecierpliwością następnego odcinka.
Ocena: 8 / 10
| Nintendo SwitchDeweloper: FrontwingWydawca: Prototype
Plusy
- Solidna, trzymająca w napięciu historia...
- ...dzięki której poznajemy bliżej Chris i jej przeszłość
- Wprowadzenie nowych, interesujących postaci do opowiadania
- Wysokiej jakości, szczegółowe ilustracje
- Ścieżka dźwiękowa
- Hipnotyzujący głos Murasaki
- Dużo opcji pozwalających na dostosowanie obsługi gry do własnych preferencji
Minusy
- Krótka
- Powoli się rozkręca, dwie trzecie gry to typowy wypełniacz slice of life
- Brak opcji wyborów wpływających na przebieg rozgrywki może stanowić istotny minus dla niektórych graczy
Prześlij komentarz