Hitomi (Komiks) - recenzja

Hitomi

Yasuke, czarnoskóry wojownik na usługach Nobunagi Ody coraz bardziej zaznacza swoją obecność w popkulturze. W 2021 roku pojawił się w serialu animowanym na platformie Netflix, a niebawem zawita do gry Assassin’s Creed Shadows jako jeden z głównych bohaterów. Ta tajemnicza i barwna postać historyczna dotarła również do świata komiksu, gdzie stała się celem poszukiwań pewnej młodej „wilkobójczyni”.

W komiksie Hitomi śledzimy losy Yasuke w czasie, gdy ten najlepsze lata ma już za sobą. Zmęczony życiem nie marzy o niczym innym jak o powrocie do domu, jednak jego niechlubna przeszłość wkrótce daje znać o sobie w postaci młodej, żądnej zemsty dziewczyny. Już na samym początku lektury otrzymujemy jasny przekaz na temat tego, w jakim kierunku będzie podążać fabuła. Główna bohaterka, tytułowa Hitomi wyrusza w podróż, aby odnaleźć i zabić wojownika, który wymordował całą jej rodzinę. Dokona tego tylko wtedy, jeśli dorówna swojemu wrogowi i stanie się samurajem. Wkrótce niedoświadczona i podstępna „wilkobójczyni” odnajduje czarnoskórego samuraja, ale ukrywa przed nim swoje zamiary, dobrze wiedząc, że to nie jest jeszcze ten moment, aby dokonać odwetu. Hitomi pragnie wykorzystać Yasuke, aby ten przekazał jej swoją wiedzę i wyszkolił ją w walce. Niechętny tej propozycji emerytowany wojownik, w końcu zmienia zdanie.
 
Hitomi (Rozdział 1 - Duch)
Niektóre kadry wypełnione pastelowymi barwami nawiązują do estetyki ukiyo-e i japońskiego folkloru.

Relacje tej dwójki, napędzają fabułę Hitomi i przyznam, że taka koncepcja mi się spodobała. Młoda adeptka sztuki walki cały czas przebywa z osobą, którą tak naprawdę nienawidzi i trudno było mi przewidzieć, kiedy dojdzie do konfrontacji. Swoje tajemnice skrywa również Yasuke, a w późniejszych rozdziałach coraz więcej dowiadujemy się o tej postaci. Z czasem dochodzi do różnicy zdań pomiędzy głównymi bohaterami, co dobitnie pokazał rozdział Jastrząb i Pantera, gdzie młoda wojowniczka poznała ciemne strony bycia samurajem.
 
Hitomi (Rozdział 3 - Jastrząb i Pantera)
W Hitomi nie zabraknie intensywnych i krwawych scen walki.

Historia przedstawiona w Hitomi powinna przypaść do gustu wszystkim tym, którzy uwielbiają opowieści osadzone w feudalnej Japonii. Przetaczające się przez ten kraj nieustanne wojny i problemy, z jakimi zmagali się ówcześni mieszkańcy, przybliżają czytelnikowi sytuację społeczną, jaka panowała w szesnastowiecznej Japonii. Atmosferę tamtego okresu buduje charakterystyczna warstwa wizualna  przywołująca stylistykę obecną w takich grach jak Okami czy World Of Demons. Niektóre kadry budzą skojarzenia z tradycyjnymi japońskimi obrazami (Ukiyo-e) wypełnionymi pastelowymi kolorami.
 
Hitomi (Okładka 3B - Autor: Brent McKee)
Jedna z okładek, którą znajdziecie w galerii zamieszczonej na ostatnich stronach albumu.

Nie mogłem jednak oprzeć się wrażeniu, że w niektórych rysunkach Isabelli Mazzanti, jest coś ze stylu amerykańskiego komiksu, a rzucające się w oczy tu i ówdzie uproszczenia wpływają na liczbę detali na pierwszym czy drugim planie. Z drobnych mankamentów wskazałbym brak spójności w stylu pomiędzy niektórymi okładkami dodanymi na początku każdego rozdziału, ale zapewne wynika to z faktu, że ich autorami byli różni ilustratorzy. Najbardziej przypadła mi do gustu kolorystyka podkreślająca nastrój poszczególnych scen. W ostatnim rozdziale został wpleciony surrealistyczny wątek, w którym główna bohaterka przemierza labirynt snów. Natura tego miejsca obfitującego w mnóstwo  scen wyjętych niczym z sennego koszmaru została bardzo dobrze podkreślona przez zmieniające się w nich kolory.
 
Hitomi (Rozdział 5 - Córka)
Labirynt snów, niezwykłe miejsce przyciągające wzrok dynamicznie zmieniającą się i bogatą kolorystyką.

Pierwotnie Hitomi została wydana w pięciu zeszytach przez Image Comics. Polski wydawca Lost In Time zebrał je wszystkie razem, dzięki czemu możemy cieszyć się zbiorczym wydaniem w poręcznym formacie. Ostatnie strony komiksu wypełnia galeria z okładkami autorstwa różnych artystów. 
 
Hitomi (Rozdział 5 - Córka)
XVI wiek to bardzo burzliwy okres w historii Japonii targanej wówczas ciągłymi wojnami domowymi.
 
Podczas lektury Hitomi odniosłem wrażenie, że niektóre wątki mogły być bardziej pociągnięte, ale z drugiej strony taka skondensowana, intensywna i wypełniona akcją opowieść jak najbardziej do mnie przemawia. Dzięki temu narracja jest bardzo płynna i nie ma tutaj mowy o niepotrzebnych przestojach czy nudzie. Twórcom udało się zręcznie połączyć historię z fikcją, a przybliżenie czytelnikowi rzeczywistości szesnastowiecznej Japonii to jedna z niepodważalnych zalet tego albumu. O Yasuke z pewnością będzie jeszcze głośno za sprawą premiery wspomnianej we wstępie gry Assassin’s Creed Shadows. Wszystkim tym, których ciekawi ta postać mogę niniejszy komiks jak najbardziej polecić i chociaż nie jest w pełni wierny faktom historycznym, to z pewnością po jego przeczytaniu będziecie zauroczeni klimatem feudalnej Japonii.

Ocena:  7.5 / 10

Scenariusz: HS Tak
Rysunki: Isabella Mazzanti
Wydawnictwo: Lost in Time
Liczba stron: 144
Format: 170 × 260 mm
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Plusy
  • Płynna narracja obfitująca w mnóstwo wydarzeń nastawionych na akcję.
  • Interesujący wątek budowania relacji pomiędzy Hitomi a Yasuke
  • Bardzo dobrze oddany klimat feudalnej Japonii
  • Specyficzna warstwa wizualna nawiązująca do estetyki ukiyo-e i japońskiego folkloru.
  • Wydanie zbiorcze zawierające wszystkie zeszyty Hitomi (1-5) wzbogacone dodatkowo o galerię z okładkami autorstwa różnych artystów
Minusy
  • Brak rozwinięcia niektórych wątków pozostawia lekki niedosyt
  • Niektóre rysunki sprawiają wrażenie nazbyt uproszczonych

0 Komentarze

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz (0)

Nowsza Starsza